Rosnące raty kredytów hipotecznych to obecnie problem wielu konsumentów, którzy zakupili mieszkanie czy dom z pomocą finansowania bankowego. Dlaczego tak się dzieje? Oprocentowanie każdego kredytu hipotecznego składa się z części stałej i zmiennej, czyli stopy WIBOR. O ile marża dla banku pozostaje niezmienna przez cały okres spłaty, drugi ze wskaźników jest mniej przewidywalny. WIBOR jest dynamiczny i reaguje na zmiany na rynku finansowym, przez co może podwyższać raty kredytu, jak i je obniżać. Obecnie, w związku z niepewną sytuacją geopolityczną, jak i energetyczną, wskaźnik ten dał się we znaki wielu kredytobiorcom, którzy muszą miesięcznie niejednokrotnie płacić nawet dwukrotnie więcej niż w początkowej fazie spłaty hipoteki. W związku z tym, coraz więcej osób zastanawia się nad znalezieniem rozwiązania ratującego domowy budżet. Jednym z nich jest kredyt złotówkowy bez WIBOR. Czy jest to dobry pomysł, dzięki któremu w naszym portfelu realnie zostanie więcej pieniędzy i czy możliwe jest posiadanie kredytu bez stawki referencyjnej?
WIBOR to skrót od Warsaw Interbank Offered Rate – określa on wysokość oprocentowania, na jaką banki komercyjne pożyczają od siebie pieniądze. Wskaźnik ten zmienia się prawie każdego dnia, wpływając na cały system finansowy. Stopa referencyjna WIBOR wykorzystywana jest też do obliczenia wysokości rat kredytu hipotecznego. Zwykle banki aktualizują ją co trzy miesiące. Kwartalnie rata kredytu może się obniżyć lub – jak pokazują ostatnie miesiące, znacząco wzrosnąć. Zawierając z bankiem umowę hipoteczną, nie możemy więc poznać szczegółowego harmonogramu spłat.
Nieprzewidywalny WIBOR stał się w ostatnich miesiącach tematem szeroko dyskutowanym przez ekspertów, rządzących i zwykłych konsumentów. W związku z dużymi wzrostami miesięcznych rat za kredyty hipoteczne, Komisja Nadzoru Finansowego zaleciła sektorowi bankowemu przygotowanie ofert ze stałym oprocentowaniem. Było to dotychczas rozwiązanie, z którego korzystało niewiele osób. Obecnie ze względu na wysoką stopę WIBOR konsumenci coraz chętniej rozważają zamianę oprocentowania kredytu hipotecznego, lecz nie jest to jedyne rozwiązanie sytuacji, w której nie zgadzamy się z wysokością rosnących rat.
Choć na razie nie jest to zjawisko powszechne, konsumenci podejmują próbę usunięcia WIBOR z kredytu złotówkowego, zaś pierwsze orzecznictwo sądowe pokazuje, że istnieje realna szansa na to, żeby usunąć niekorzystne zapisy z umowy hipotecznej. Historia już raz pokazała na przykładzie “frankowiczów”, że w konfrontacji z systemem bankowym kredytobiorca nie jest bez szans.
WIBOR można usunąć z kredytu hipotecznego sądowo, poprzez pozwanie banku o istnienie klauzul abuzywnych w umowie. Czym są wspomniane klauzule? Są to wszelkiego rodzaju niedozwolone zapisy, które kształtują prawa i obowiązku konsumenta w sposób niezgodny z powszechnie obowiązującymi przepisami. W przypadku złotówkowych kredytów hipotecznych ze zmiennym oprocentowaniem banki nie zawsze trzymają się zasad, otwierając konsumentom drogę do usunięcia niekorzystnych postanowień umowy. Dzieje się tak na przykład w sytuacji, w której kredytobiorca nie otrzymał regulaminu ustalania WIBOR lub warunki umowy nie zostały mu przekazane w sposób rzetelny i precyzyjny. Niektórzy konsumenci będą też starali się unieważnić całą umowę kredytu hipotecznego z WIBOR.
Jeśli chcemy wejść na ścieżkę sądową i starać się zmienić niekorzystne zapisy lub unieważnić hipotekę, pomoc kancelarii prawnej specjalizującej się w tego typu sprawach, będzie nieodzowna. Zachęcamy do kontaktu z naszymi specjalistami, którzy dysponują wiedzą i doświadczeniem i będą wsparciem na każdym etapie postępowania.
