Kiedy brakuje nam gotówki na sfinansowanie zagranicznych wakacji, zakup nowego sprzętu RTV lub AGD, remont lub samochód, wówczas często rozważamy zaciągnięcie kredytu konsumenckiego. To popularny i najszybszy sposób na realizację planów. Stając się kredytobiorcą, godzimy się na warunki dyktowane przez banki czy firmy pożyczkowe. Oznacza to konieczność uiszczania miesięcznych rat zgodnie z harmonogramem przedstawionym w umowie. Co jednak w sytuacji, kiedy tracimy płynność finansową i z kredytobiorcy stajemy się dłużnikiem? Warto wiedzieć, że nie jest to sytuacja bez wyjścia. Umarzanie długów jest możliwe, choć cała procedura wymaga zazwyczaj wsparcia profesjonalistów oraz cierpliwości.
Z informacji podawanych przez Krajowy Rejestr Długów wynika, że obecnie problem ze spłatą zobowiązań finansowych ma ok. 2,4 miliona Polaków. Warto jednak wspomnieć, że są to wszyscy dłużnicy, w tym osoby niepłacące alimentów. Wśród tej grupy są osoby, które wpadły w spiralę długów nieintencjonalnie. Zaciągając pożyczkę, nie zakładamy przecież, że będziemy mieć w przyszłości problem ze spłatą rat. Tymczasem nie zawsze możemy przewidzieć różne losowe przypadki. Część dłużników to osoby, które straciły płynność finansową w wyniku zwolnienia z pracy, choroby czy śmierci bliskiej osoby. Każda zaległość w spłacie kredytu kryje za sobą indywidualną historię i warto o tym pamiętać.
Co należy zrobić, jeśli przestaliśmy spłacać raty i nie jesteśmy w stanie udźwignąć finansowego obciążenia w postaci pożyczki? Wówczas musimy się liczyć oczywiście z ruchami po stronie wierzyciela, który będzie chciał doprowadzić do odzyskania długu. Nie oznacza to jednak, że kredytobiorca jest bezbronny. Wdrożenie procedur antywindykacyjnych, może w efekcie doprowadzić do redukcji długu bądź umorzenia całego zobowiązania finansowego. Należy wspomnieć o tym, że standardowo mamy zazwyczaj do czynienia z trzema etapami spraw windykacyjnych. Mowa o postępowaniu przedsądowym, sądowym, jak i komorniczym. Możliwe jest podjęcie działań na każdym z wymienionych etapów, jednak należy podkreślić, że najwięcej możliwości działania daje etap przedsądowy.
W przypadku przedsądowych postępowań możemy wykorzystać szansę na poprawę swojej sytuacji, uciekając się do mediacji z wierzycielem. Należy jednak pamiętać, że wszelkie rozmowy powinny być prowadzone ostrożnie i rozważnie. Jeśli nie mamy doświadczenia w prowadzeniu mediacji, możemy nieopatrznie przystać na rozwiązanie, które nie będzie dla nas satysfakcjonujące i nie wpłynie na poprawę sytuacji finansowej. Dlatego na tym etapie warto zwrócić się o pomoc do kancelarii oddłużeniowej – dzięki temu możemy zwiększyć szanse na udane mediacje oraz lepiej przygotować się do dalszych działań. Często napisanie wniosku o rozłożenie płatności na raty czy umorzenie części długu skutkuje uznaniem całego długu.
Oddłużenie na etapie sądowym oznacza, że umowa o kredyt czy pożyczkę została rozwiązana, a do organów sprawiedliwości wpłynął wniosek o zapłatę. Kiedy otrzymamy pismo z wezwaniem do zapłaty, nie możemy go pozostawić bez odpowiedzi, ponieważ zazwyczaj prowadzi to do egzekucji komorniczej, w tym zajęcia konta bankowego, wynagrodzenia czy emerytury. Przeciwdziałając skutkom postępowania sądowego, można skorzystać z pomocy kancelarii specjalizujących się w oddłużaniu, które będą dążyć do oddalenia powództwa lub umorzenia części długu. Warto wspomnieć o tym, że w przypadku działań antywindykacyjnych, należy uzbroić się w cierpliwość. Zazwyczaj na efekty trzeba czekać od kilkunastu do kilkudziesięciu miesięcy ze względu na długi etap sądowy. W tym czasie kredytobiorca jest chroniony i nie musi się obawiać egzekucji komorniczej.