Ponad połowa Polaków posiada zobowiązania finansowe w postaci kredytów hipotecznych i gotówkowych. Ich spłacalność jest na dobrym poziomie, co nie oznacza, że każdy z konsumentów opłaca raty w wyznaczonym terminie. Biorąc kredyt nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak potoczą się nasze losy i czy nie napotkamy niespodziewanych trudności, które pogorszą sytuacje finansową. Do takich zagrożeń należy z pewnością utrata pacy. Co zrobić w sytuacji, w której nieoczekiwanie tracimy stałe źródło dochodu? O tym opowiemy w dzisiejszym wpisie.
Obecnie stopa bezrobocia w Polsce wynosi nieco ponad 5 proc. Oznacza to, że problem ze znalezieniem zatrudnienia nie jest powszechny w naszym kraju. Tyle w teorii. Praktyka pokazuje jednak, że każdy może doświadczyć przejściowych lub długotrwałych problemów z utrzymaniem stanowiska. Może się to wiązać na przykład z zamknięciem firmy, restrukturyzacją przedsiębiorstwa i zwolnieniami grupowymi czy nieprzedłużeniem umowy, choć lista powodów jest, rzecz jasna, znacznie dłuższa. Część osób znajduje szybko nowe zatrudnienie, zachowując płynność finansową. Niektórzy jednak wypadają na dłużej z rynku pracy, co wiąże się z kłopotami finansowymi lub spiralą zadłużeń. Co zrobić, żeby uniknąć takiego scenariusza i pozostać w oczach banku wiarygodnym kredytobiorcą? Na tak postawione pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ale postaramy się przedstawić kila możliwych rozwiązań.
Wiele osób, które straciły pracę, zastanawia się, czy informować bank o swoim położeniu. Specjaliści nie mają wątpliwości, że kontakt z przedstawicielami instytucji, w której zaciągnęliśmy kredyt, jest słuszny i może przynieść nam wiele korzyści w trudnej sytuacji. Należy też pamiętać, że część osób ma dodatkowy zapis w umowie kredytowej, który obliguje ich do informowania banku o problemach z płynnością finansową. Co można zyskać informując bank o kłopotach i utracie pracy?
Część z nas ma przekonanie, że banki to instytucje, którym zależy jedynie na spłacie kredytu i nie interesuje ich, w jaki sposób się to odbywa oraz, co się dzieje z ich klientami. Terminowe spłacane rat jest oczywiście priorytetem i nie ma co do tego wątpliwości. W momencie jednak, w którym do banku zgłasza się klient z problemami, pracownicy instytucji wykazują się elastycznością i starają się zazwyczaj zaproponować klientowi najbardziej dogodne rozwiązania. Może to oznaczać na przykład wydłużenie okresu kredytowego, co przełoży się na niższą miesięczną ratę. Część banków oferuje też tzw. wakacje kredytowe, czyli dodatkowy czas, w którym klient może znaleźć nową pracę i podreperować domowy budżet.
Musimy pamiętać o tym, że w interesie banku jest dojście z klientem do porozumienia. W przeciwnym przypadku rozpocznie się żmudny i często długi proces windykacji, który nie jest na rękę żadnej ze stron. Finał może nie być korzystny dla banku, który nie odzyska całej zaległej kwoty od dłużnika. To między innymi dlatego przedstawiciele instytucji finansowych są otwarci na negocjacje i chętnie znajdują rozwiązania satysfakcjonujące kredytobiorcę.
Przy okazji rozważań na temat kredytobiorców w trudnej sytuacji z powodu utraty pracy należy wspomnieć o jeszcze kilku kwestiach. Obecnie coraz więcej kredytów opiewa na duże kwoty lub są to kredyty hipoteczne. Analitycy rynkowi wskazują, że trend ten będzie się utrzymywał przez najbliższe miesiące. Przed zaciągnięciem kredyty, szczególnie dużego, należy zrobić to w pełni świadomie i właściwie się do tego przygotować, żeby uniknąć ewentualnych problemów ze spłacaniem zobowiązania. Jak to zrobić? Część osób stawia na oszczędzania. Posiadanie oszczędności daje większe poczucie bezpieczeństwa i może uchronić nas przed utratą płynności finansowej, na przykład wówczas, kiedy z dnia na dzień stracimy pracę. Coraz chętniej i częściej kredytobiorcy decydują się także na ubezpieczenie na wypadek utraty pracy. Polisę tego typu oferują zarówno banki, jak i różne towarzystwa ubezpieczeniowe. Co można zyskać decydując się na ubezpieczenie tego typu? Polisa od utraty pracy to gwarancja zachowania płynności finansowej – ubezpieczyciel bierze na siebie spłacanie zobowiązań przez określony czas. Jest to więc rozwiązanie, które może przynieść korzyści dla klientów, którzy z różnych przyczyn znaleźli się w trudnym położeniu.
W momencie, w którym decydujemy się na zaciągnięcie kredytu, musimy być bardzo uważni i myśleć o tym, co się stanie, kiedy stracimy stałe miesięczne źródło dochodu. Choć banki często kuszą klientów atrakcyjnymi ofertami, nie zawsze idzie to w parze z rzeczywistą zdolnością kredytową. Warto więc wziąć pod uwagę wszystkie stałe wydatki, rozważyć, czy miesięczna rata nie wpłynie na komfort życia i czy opłaty nie będą przerastać naszych możliwości finansowych.
Prowadząc kancelarię antywindykacyjną każdego dnia wspieramy klientów w trudnej sytuacji finansowej. W naszej codziennej pracy wielokrotnie spotykamy się z osobami, które straciły pracę i przez to mają trudność ze spłatą swoich zobowiązań. Jako zespół profesjonalistów zajmujemy się doradztwem prawnym i służymy pomocą w negocjacjach z instytucjami. Nie każdy kredytobiorca jest w stanie samodzielnie zająć się swoimi finansami. Zdając sobie z tego sprawę, oferujemy wachlarz rozwiązań, dopasowanych do indywidualnych potrzeb i możliwości klientów.
Niezmiennie zachęcamy do kontaktu telefonicznego, mailowego lub przez specjalny formularz znajdujący się na naszej stronie. W ten sposób można się z nami umawiać na konsultacje, w trakcie których przeanalizujemy sytuację finansową i postaramy się nakreślić plan, dzięki którym kondycja finansowa Waszego gospodarstwa domowego może się poprawić. Dysponujemy wiedzą i doświadczeniem i chętnie dzielimy się nimi z naszymi klientami, którzy doceniają nas w roli ekspertów od oddłużania.